to wyraz szacunku czy pogardy - bo to byli "dzikusy/zabójcy/..." ?
najlepiej , osadników, podsumowała Wednesday Adams w rodzinie Adamsów 2:
"nie możemy dzielić się z wami chlebem - odebraliście nam ziemię, w przyszłości nasi potomkowie będą żyli w rezerwatach, a wasi potomkowie będą pić drinki (..) , dlatego oskalpujemy was i spalimy wasz obóz - i może tak trzeba było zrobić? Ale osadnicy i tak by napływali i "wygraliby" samą liczebnością...